wtorek, 12 stycznia 2016

Chodzik :D

Dotarł do nas chodzik :D Zainteresowanie było już przy samym składaniu, Magda uważnie się przyglądała, a im bliżej końca tym bardziej już chciała wypróbować co to jest :) Oczywiście po umieszczeniu jej w nim był śmiech, przetestowanie wszystkich gadżetów, no ale dziecko nie było by dzieckiem gdyby po jakimś czasie nie znudziła mu się nowa rzecz :D

Do chodzenia jeszcze trochę brakuję, za to pięknie odsuwa się w tył, czym okropnie się denerwowała, bo nie mogła się przybliżyć do mnie :)




Zdjęcia może trochę nie wyraźne, ale to nie szkodzi :D



Zastanawiam się czy nie zacząć pisać opowiadań, spróbuję coś naskrobać, jak się spodoba to kontynuacja będzie na pewno :)

Hej :)

Miałam dodać wczoraj post, zaczęłam ściągać aplikację na telefon, a tu co? Plik nieprawidłowy i nic z tego nie będzie :/ Na komputerze rzadko spędzam czas, ale postaram się by pisać regularnie :)

Magda ma właśnie drzemkę, czekam na chodzik, ma przyjść podobno dzisiaj. Nawet nie chce sobie wyobrażać co będzie jak Magda nauczy się chodzić, już teraz jest to mały diabełek, a co dopiero będzie potem :D Oczy dookoła głowy. Trzeba zaopatrzyć się w takie ochraniacze (?) na rogi mebli, stołu itp., bo nieuniknione, że nieraz pewnie skończyłoby się na płaczu :)

Powoli żegnamy się z ubraniami 68, śpiochy już trochę małe, bluzki jeszcze w miarę ujdą, Boże, jak dzieci szybko rosną... Pomijam fakt, że Magda ma więcej ciuchów ode mnie, już nie wiem gdzie mam je upychać :D

Część małych ciuszków mam odłożoną dla żony wujka, ale jak ich nie weźmie to odsprzedam je bardzo tanio :) Większości Magda nawet nie ubrała, a te w których chodziła są zadbane :) Także jak byłaby któraś w was zainteresowana to można pisać w wiadomości na fbl :)

Czytałam, że matka zostawiła półtora roczne dziecko w oknie życia i pomimo, iż oferowano jej pomoc to odmówiła. Nie mnie to oceniać jak i innym. Są różne sytuacje życiowe, nawet te na które nie ma się wpływu. Trzeba to zrozumieć. Nie można potępiać kogoś za coś, na co mógł nie mieć wpływu. Skąd wiemy, że nie bolało jej to gdy oddawała swoje dziecko? Matki wiedzą najlepiej co będzie lepsze dla ich dzieci, skoro wybrała tak, a nie inaczej, widocznie może chce by miało lepsze życie? Kochającą rodzinę? Dach nad głową? Można wiele rozwiązań szukać, ale bez podania przyczyny przez nią samą nie można oceniać sytuacji, a tym bardziej postępowania tej kobiety. 



Na koniec zdjęcie mojego diabełka z cudownym dziubkiem <3



Miłego dnia :)

niedziela, 10 stycznia 2016

Akuku :)

Na początek nie będę się rozpisywać, jesteśmy teraz tutaj, spróbujemy :D
Z nowych rewelacji to Magda mówi już 'mama', 'tata', 'baba' i 'dada', czyli wszystkie ważne 4 osoby :) Do reszty po swojemu guga :)
Nauczyła się wymuszać płaczem to co chce, nieraz aż ręce opadają przez to co robi :p

Powoli żegnamy się chyba też z mlekiem, nie za bardzo chce jeść je, chociaż tyle że do snu jeszcze się zmusi :D

Ma też dwie dolne jedynki :) Gryzie wszystko i wszystkich :D

I oczywiście siedzenie jest be, więc czekamy na chodzik :)

Więcej może następnym razem :)
Póki co, mówimy dobranoc :) :*